Obudziłam się w ramionach Lou naga, ale przykryta kołdrą. Popatrzyłam na zegarek-była 7:30. Kurde ! Drzwi od pokoju są otwarte, a tata na pewno wrócił już z randki. Po pokoju walały się ubrania Tomlinsona, mój ręcznik i opakowanie od prezerwatyw. No to mogę się spodziewać godzinnego wykładu na temat stosunków płciowych w naszym domu. Wyślizgnęłam się z objęć Louisa. Pospiesznie nałożyłam bieliznę i długą bluzkę z krótkim rękawkiem. Następnie wyrzuciłam opakowanie po kondomach i pozbierałam ubrania. Niepewnie skierowałam się na poszukiwania taty. W salonie go nie było, w kuchni też nie, na balkonie również, w jego sypialni-nic. Łazienka ? Też. Są dwie opcje, albo jeszcze nie był w domu, albo wrócił i już gdzieś wyszedł. Osobiście to wolę tą pierwszą możliwość. Poszłam do łazienki się trochę ogarnąć. Przemyłam twarz wodą, ogarnęłam trochę włosy. Nie chciało mi się jeszcze malować, więc pominęłam tą czynność. Skierowałam się do kuchni by przygotować dla nas jakieś śniadanie. Zdecydowałam się na gofry. Wyciągnęłam gofrownice, która ciastu nadawała kształt serduszek. Przygotowałam wszystko co było potrzebne i zabrałam się do robienia posiłku. Włączyłam sobie radio i cicho podśpiewywałam co leciało. Poczułam jak ktoś obejmuje mnie od tyłu, całując mnie w szyję.
-Cześć.-przywitał mnie lekko zachrypniętym głosem Lou.
-Cześć.-uśmiechnęłam się.-Idź się ubierać, zaraz śniadanie.
-A co, nie podobam ci się w takim wydaniu ?-dwrócił mnie w swoją stronę, bym go zobaczyła. Był ubrany w same bokserki.
-No może i mi się podoba, ale niestety nie mieszkam tu sama.-powiedziałam.
-To można zmienić.-poruszył zabawnie brwiami.-Możecie się z Rox przeprowadzić przecież do nas.
-Nie będziemy wam się zwalać na głowę.-pokiwałam przecząco głową.
-No proszę.-obiął mnie spowrotem w pasie.-Chłopacy nie mają nic przeciwko.
-Nie mów mi, że już z nimi o tym gadałeś !
-A czy to ważne ? Grunt, że od razu się zgodzili.-wzruszył ramionami.-Harry już Rox namówił.
-Skąd wiesz ?-spytałam.
-Napisał mi smsa.
-Niech ci będzie.-przewróciłam oczami.
-Tak !-wyszczerzył się i pocałował mnie w czoło.-Idę się ubrać.-pokazał mi język.
Zaśmiałam się do siebie i zabrałam się za smażenie gofrów. W międzyczasie przygotowałam dwa talerze i dżem. Po chwili wszystko było już gotowe i razem z moim ukochanym zasiedliśmy do śniadania, które wyszło w miarę dobre. Dla Tomlinsona chyba też smakowało bo zanim się obejrzałam wszystko było zjedzone. Po posprzątaniu poszłam się trochę ogarnąć, a właściwie tylko się pomalować.
-Kiedy się do mnie przeprowadzasz ?-spytał Lou, stając w progu łazienki.
-Nie wiem. Najpierw muszę poinformować o tym tatę i spakować wszystkie swoje rzeczy.
-O czym poinformować ?!-usłyszałam głos taty i huk zamykających się drzwi wejściowych.
-No to masz okazję.-wyszczerzył się Tomlinson.
-O Louis, miło ciebie znowu widzieć !-przywitał się ojciec.
-Dzień dobry, proszę pana.-odparł mój chłopak.
-Skończ z tym panem ! Paul jestem.-machnął ręką.-To o czym chcecie ze mną porozmawiać ?
Wymieniliśmy z Louisem spojrzenia, po czym wzięłam głęboki wdech i wydech.
-Proszę pana..Znaczy Paul.-zaczął Tommo.-Bo ja i Emma, jesteśmy razem.. Kochamy się no i..
-Em, nie mów mi, że jesteś w ciąży !-przerwał mój tata.
-Nie, nie.-pokiwałam przecząco głową.-Chodzi o to, że mam zamiar wyprowadzić się do Louisa.-podeszłam do mojego chłopaka chwytając go za rękę.
-Jeżeli oboje uważacie, że jesteście na to gotowi to ja nie mam nic do gadania.-wzruszył ramionami.-Cieszę się, że znalazłaś swoją miłość.-uśmiechnął się ciepło.
Nie pozostało mi nic innego jak go przytulić.
-Kocham cię, tato.-powiedziałam.
-Ja ciebie też, córciu.-pocałował mnie we włosy.-Teraz idź się pakować, bo wiem, że tylko na to czekałaś.-popędził mnie.
-No już, już.-zaśmiałam się.
Poszłam z Louisem do mojego pokoju. Wyciągnęłam swoje wszystkie walizki i zaczęłam pakować ubrania. Posegregowałam je tak, że w jednej były koszulki na ramiączkach, t-shirty, sukienki i bielizna, w drugiej wszystkie spodnie, w trzeciej bluzy, sweterki i pidżamy, a w czwartej kosmetyki i buty. Tommo siedział tylko na łóżku z rozdziawioną buzią. Co chwile kiwał tylko głową, mówiąc: "Więcej ciuchów nie mogłaś pokupować ?!". Po raz ostatni rozejrzałam się po pokoju. Zrobiło się w nim strasznie pusto. Spakowałam laptopa w futerał, a do swojej torby ładowarki, telefon i inne rzeczy podręczne.
-To już chyba wszystko.-powiedziałam.
-Nareszcie !-odetchnął z ulgą Lou, po czym wstał z łóżka.-Gotowa na przeprowadzkę ?-spytał, podchodząc do mnie.
-Gotowa na lepsze życie.-poprawiłam go, uśmiechając się.
-Wiesz co ?-obiął mnie jedną ręką, a drugą wskazał na łóżko.-Będzie mi go brakować.. Tyle na nim przeżyłem..-weschnął, na co ja walnęłam go lekko łokciem w brzuch.
-Cicho.-zaśmiałam się i pocałowałam go lekko.
Poszliśmy się porzegnać z tatą, a następnie wzięliśmy walizki, zapakowaliśmy się do samochodu Lou i odjechaliśmy. Zaczynałam nowe życie z chłopakiem, którego kocham i bez którego nie wyobrażam sobie dnia. Fakt, że na głowie będę miała naszych walniętych przyjaciół, a zarazem członków całego One Direction, ale myślę, że warto. Stop ! Jestem o tym przekonana.
_________________________________
no to macie rozdział trzynasty ;)
P.S. już za sześć dni minie miesiąc odkąd ten blog istnieje, faza nie ? :D
Aaaaaaaa ,kocham Cię kurwa XD
OdpowiedzUsuńRozdział jest oczywiście świetny ,strasznie mi się podoba ,jestem ciekawa co się będzie działo po przeprowadzce :3
Co do mojego bloga to widzę ,że czytasz mi w myślach :o XD
ZAAAAAAAJJEEEEEEEEBIIIIIISSSSTEEEE! No rzesz no, jak ty to robisz?? Ja chcę migiem widziec następny rozdział!!!! W trybie natychmiastowym!!! Juuuuż! xD
OdpowiedzUsuńOjj Faza jak nic ;D
OdpowiedzUsuńZaje.isty < 3
Cudowne! ;))
OdpowiedzUsuńbooski .;D
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny ;3
Genialny rozdział i ogółem całe opowiadanie! ;))
OdpowiedzUsuńMasz talent dziewczyno! ;*
http://beyourseeelf-lifestyle.blogspot.com/
Boze świetne.!;)
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba twoje opowiadanie.!;*
Genialny! Chciałabym pisać tak jak Ty. Czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńGenialny, boski i nie wiem co jeszcze mogę powiedzieć.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nn (4)
http://nie-pytaj-o-sens.blogspot.com/
U mnie następny ,zapraszam :3
OdpowiedzUsuńhttp://something-gotta-give-now.blogspot.com/
uuuu fajny rozdział :*
OdpowiedzUsuńzaczyna nowe życie super :3piszesz zajebiscie!
Uwielbiam Cięęęęęęę! <33
wpadnij do mnie : in-thearmsofanangel.blogspot.com/
;*